Stawiamy na młodych i ambitnych! Mateusz zaczynał u nas jako praktykant, teraz z powodzeniem łączy pracę w dziale IT i marketingu. Jak wyglądała jego ścieżka kariery w JKB i jak czuje się w naszym towarzystwie? Przeczytaj naszą rozmowę!

Mateusz, na jakim stanowisku pracujesz i czym zajmujesz się w JKB na co dzień?

Pracuję tutaj już od półtora roku, zasilam dział IT – jestem Front-end Developerem, dodatkowo zajmuję się jeszcze grafiką 2D i 3D. Często realizuję też dodatkowe zadania związane z zarządzaniem sklepem od strony back-endu – zarządzanie treściami, dodawanie nowych produktów. Generalnie zajmuję się stronami internetowymi, robię nowy design i go wdrażam.

Jesteś na imprezie, jak opowiadasz o firmie?

To nowoczesna, młoda firma. Mamy tu wiele benefitów, które wyróżniają to miejsce – głównie dzięki temu nie szukam nowej pracy bliżej, w Zielonej Górze. Jakby nie patrzeć problematyczne mogą być dojazdy do Czerwieńska, ale jednak siedmiogodzinny dzień pracy mi to wynagradza. Mam więcej czasu dla siebie, w tym na dojazdy.

Jeśli chodzi o profil firmy, to zwykle opowiadam o tym, że zajmujemy się sprzedażą tak naprawdę wszystkiego do domu i ogrodu – zaczynając od uszczelek do łazienki, kończąc na nogach do stołu.


Jeśli mowa o imprezie… zobacz relację z ostatniej imprezy integracyjnej!


Rozwijacie się dynamicznie, co chwilę pojawia się ktoś nowy. Znasz wszystkich? Zbijasz z nimi piątkę?

Ekipa jest zgrana, wszyscy trzymamy się raczej razem. To też zasługa imprez integracyjnych, które pomagają się poznać i pogadać na luzie. Potem przenosimy te znajomości do biura i też jest fajnie.

Jestem trochę rozdarty na dwa działy. Z jednej strony jestem w IT z Mateuszem, Krzyśkiem i Marcinem, z drugiej siedzę w marketingu, gdzie zajmuję się zarządzaniem produktem, grafiką i designem.

Twoja przygoda zaczęła się od praktyk. Jak to się stało?

Tak, jeden z moich nauczycieli z technikum znał jednego z dyrektorów tego zakładu. Pewnego dnia po prostu zadzwonił do niego i zapytał, czy nie potrzebuje kilku praktykantów. Razem z dwoma kolegami przyszliśmy tutaj na praktyki. Początki były dosyć ciekawe – wzięto nas na rozmowę ze wszystkimi dyrektorami i prezesami. Czuliśmy się trochę spięci, przepytywała nas jednak duża ekipa. Zapytali nas, co chcielibyśmy tu robić – powiedziałem o tym, że robię grafiki 3D, ale mogę też zajmować się grafiką 2D. Na początek przydzielili mi modele 3D nowych uszczelek i tym zajmowałem się podczas praktyk.

Po praktykach w JKB wróciłem do szkoły, a po kilku miesiącach dowiedziałem się o możliwości odbycia tutaj dwumiesięcznego stażu z Unii Europejskiej. Zadzwoniłem już bezpośrednio do Dawida, udało mi się dostać na dwa miesiące na staż. Później miałem pół roku przerwy w tej przygodzie – musiałem dokończyć szkołę, a po szkole wróciłem do JKB.


Poznaj Marcina, kolegę Mateusza z działu IT >>


Doświadczyłeś tej firmy na trzech różnych etapach: praktykach, stażu i pracy. Jak zmieniała się Twoja perspektywa postrzegania JKB?

Na początku, jak przyszedłem na praktyki, podchodzono do mnie z dystansem. Trochę na zasadzie „pobędą tu chwilę, zobaczymy, co potrafią”. Miesiąc szybko minął, zauważono mnie i dlatego miałem też szansę na odbycie tu stażu. Tym razem poświęcano mi dużo więcej czasu, dostawałem większe i trudniejsze zadania. Po zakończeniu mojej przygody w JKB, czekałem na kontakt i okazało się… że o mnie zapomniano! A, że byłem bardzo nieśmiały, to nie miałem odwagi zadzwonić i zapytać o co chodzi.

Potem przez pół roku pracowałem w innym miejscu w obsłudze klienta. Miałem dość tej pracy, ale nauczyłem się podejścia do ludzi i tego, jak z nimi rozmawiać. Przestałem się bać mówić tego, co myślę. Zadzwoniłem do Dawida i zapytałem, czy mogę wrócić.

Dużo czasu potrzebowałeś, żeby poznać całą firmę?

Tak, potrzeba na to trochę czasu. Mamy wiele marek, tysiące produktów, trzeba trochę w tym posiedzieć, żeby zapamiętać przynajmniej te najważniejsze bestsellery. To ułatwia pracę i poruszanie się po strukturach firmy.

Jakbyś w dwóch słowach określił zespół JKB?

Przede wszystkim ekipa jest młoda i przyjaźnie nastawiona. Nieważne jaką osobą jesteś – spokojną czy bardziej ekstrawertyczną, ludzie akceptują Cię takim, jakim jesteś. Naprawdę da się tutaj z każdym dogadać, porozmawiać na luzie i wyjść na piwo.

Chcesz się rozwijać?

Szukasz miejsca, w którym możesz rozwijać swoją ścieżkę kariery? Sprawdź nasze najnowsze oferty pracy i dołącz do naszego zespołu – chętnie przyjmiemy nową osobę! Zobacz, kogo szukamy >>

Wiesz, co możesz zyskać.
Przekonaliśmy Cię?

Napisz do nas i wyślij swoje CV!