Rozstania nigdy nie są łatwe, a to dotyczy również sfer zawodowych. Zwłaszcza, gdy musimy pożegnać długoletnie pracownice, które były ważną częścią firmy, współtworzyły ją i nawiązały silne więzi z zespołem. Postanowiliśmy zorganizować im ciepłe pożegnanie, któremu towarzyszyły serdeczne podziękowania, kwiaty, upominki, a nawet głośne wiwaty. Tuż po oficjalnym spotkaniu mieliśmy okazję porozmawiać z dziewczynami. Ciekawi Cię, co nam powiedziały? Zapraszamy do dalszej lektury, gdzie podzielimy się szczegółami tej rozmowy.

JKB Group Czerwieńsk praca Pożegnanie Aldony i Gosi

Nowy rozdział

Nasze szeregi opuszcza Aldona Gardziejczyk i Gosia Kozera, które stanęły przed nowymi wyzwaniami, życiowymi i zawodowymi. Aldona przez cztery lata wspierała nasz dział informatyczny na stanowisku Specjalistki ds. Wdrożeń IT, a Gosia dbała o nasz wizerunek jako Specjalistka ds. Obsługi Klienta z Językiem Hiszpańskim.

Chociaż przed nimi nowy rozdział, nie rozstajemy się całkowicie. Zarówno Aldona, jak i Gosia, choć formalnie opuszczają nasze progi, będą nadal współpracować z nami projektowo. To mała osłoda tego emocjonalnego pożegnania.

Jak dziewczyny będą wspominać swoją pracę w JKB? Oto, co odpowiedziały:

Aldona:

Było bardzo dużo wyzwań i pracy, ale będę wspominać firmę bardzo ciepło. Dobrą komunikację wewnątrz organizacji i bardzo dobre nastawienie. Wspaniali ludzie. Zawsze stawialiśmy na rozwiązanie problemów, a nie ich eskalację i to mi się bardzo podobało. Nie szukaliśmy winnych, tylko robiliśmy to, co było konieczne do rozwiązania, wyciągaliśmy wnioski. Praca w JKB to dla mnie bardzo duża możliwość rozwoju i codzienne wsparcie.

Gosia:

Będę wspominać dobrą komunikację, bo z przełożonymi mieliśmy taką zawsze, a to jest bardzo ważne. Zawsze wszystko miałam jasno określone. To były dla mnie 3 pracowite lata. Dużo pracy, nowe zadania, cały czas rozwój.

Czy decyzja o odejściu była dla nich łatwa? Co o niej przeważyło? Przeczytaj, przed jakimi wyzwaniami stoją obecnie Gosia i Aldona:

Gosia:

Nie była to prosta decyzja, ponieważ to duża zmiana i moja praca w JKB sprawiała mi wiele przyjemności. Wiadomo też, że z ludźmi człowiek się zżywa, oni są najważniejszą wartością firmy. Ja wracam do Hiszpanii, do Barcelony. To zmiana, która akurat teraz była mi potrzebna. Zwerbował mnie mój dawny szef, ale jeszcze kilka miesięcy wspomagać będę zespół JKB na umowie zleceniu.

Mam wrażenie, że decyzję podjęłam szybko, choć boksowałam się z nią codziennie przez dwa miesiące. Rano byłam na tak, wieczorem na nie i na odwrót. Dla mnie to bardzo duża zmiana, bo przeprowadzka do innego kraju. Mój głos podczas pożegnania się łamał, bo poznałam tu fajne osoby, a znajomość z jedną z nich, Marleną, przekształciła się w przyjaźń.

Aldona:

Zmiany są potrzebne, by odświeżyć umysł, zobaczyć inne rozwiązania w biznesowym świecie, nowe systemy ERP. W moim przypadku było dużo czasu, żeby oswoić się z tą decyzją, podjęłam ją w styczniu. Dziś udaję, że jestem twarda, ale łatwo nie jest. Rozstania nie są łatwe, ale cieszę się na nowe wyzwania.

Nam też łatwo nie było, ale trzeba patrzeć w przyszłość. Życzymy Gosi i Aldonie mnóstwa sukcesów oraz łatwego wejścia w nowy rozdział w życiu. Dziękujemy za każdy spędzony wspólnie dzień i liczymy, że spotkamy się jeszcze nie raz, nie tylko w zawodowych okolicznościach.

Zobacz, jak żegnaliśmy Aldonę i Gosię:

Wiesz, co możesz zyskać.
Przekonaliśmy Cię?

Napisz do nas i wyślij swoje CV!