Jak kupują polscy klienci? Czy JKB grozi kryzys gospodarczy i co jest najtrudniejsze w pracy w Biurze Obsługi Klienta? Monika Daniłkiewicz, nasza ekspertka od rynku polskiego, zmierzyła się z niełatwymi pytaniami, ale poradziła sobie śpiewająco. Poznajcie historię jej kariery w JKB.

Początki były straszne. O pracy w Biurze Obsługi Klienta opowiada Monika Daniłkiewicz

Moniko, zacznijmy od początku. Opowiedz nam, jaka jest Twoja historia w JKB, jak się to wszystko zaczęło i jak tutaj trafiłaś?

Można powiedzieć, że trafiłam tutaj tak naprawdę przez przypadek. Wszystko rozpoczęło się w październiku 2021 roku. Przez długi czas poszukiwałam pracy, która odpowiadałaby moim potrzebom i oczekiwaniom, składałam CV do wielu firm. Jedną z nich było właśnie JKB, gdzie dostałam pracę. Byłam na tyle usatysfakcjonowana możliwościami rozwoju i komfortem pracy, że zdecydowałam się zostać tutaj na dłużej.

Pracujesz w Biurze Obsługi Klienta, niewątpliwie w jednym z najbardziej wymagających działów w firmie. Gdy zaczynałaś pracę w JKB, miałaś już doświadczenie w pracy z klientem? Wiedziałaś, co Cię tu czeka?

Nie wiedziałam (śmiech). Współpracy z klientem poprzez kontakt mailowy i telefoniczny nauczyłam się dopiero w JKB. W związku z tym początki w pracy były dla mnie zdecydowanie ciężkie. Tym bardziej, że były też inne wyzwania, bo oprócz pracy z klientem, musiałam szczegółowo zapoznać się z każdym produktem, a przecież w JKB jest ich naprawdę sporo. To było jednak kluczowe, abym mogła bezproblemowo odpowiedzieć na każde pytanie, które kierowali do mnie klienci. Do tego dochodziła nauka obsługi programów, na których opiera się moja praca. Dlatego same początki były dla mnie trudne, ale na szczęście każdego dnia uczyłam się coraz więcej. Dzisiaj zdecydowanie czuję się pewniej na moim stanowisku. Moje prawie dwuletnie doświadczenie i czas poświęcony na naukę jak najbardziej zaowocowały.

Przeczytaj również: Od magazynu do działu zakupów. Historia awansu Michała Jurczeni w JKB

Właśnie, w JKB pracujesz już niemal od 2 lat i w tym czasie miałaś szansę przyjrzeć się tendencjom zakupowym. Masz jakieś przemyślenia na temat ostatniego roku, jeśli chodzi o sprzedaż i obsługę klienta? Czy wraz z upływem czasu zmienia się nastawienie klientów i ich podejście do produktów?

Mam wrażenie, że wszystko zależy od sezonu oraz od samego klienta, ponieważ ludzie, którzy korzystają z naszych usług, mają różne potrzeby. Zdecydowaną część naszych klientów stanowią osoby, które dokonują zakupów dla swoich indywidualnych potrzeb. Zazwyczaj kupują na przykład uszczelki, których potrzebują w domu. Obsługujemy także firmy i są to nasi stali klienci, którzy zamawiają zazwyczaj regularnie te same produkty. W tym przypadku, nasze relacje są długotrwałe i moja praca polega również na tym, by o nie dbać.

Jeżeli chodzi o produkty, ich sprzedaż i związane z nią tendencje, to nie jestem w stanie dokładnie tego zweryfikować, bo odpowiadam tylko za część rynku, na którym działamy jako JKB. Zdarzają się reklamacje produktów, to jest nieuchronne przy tak szeroki asortymencie, natomiast mamy w ofercie również takie produkty, które cieszą się dużą popularnością i satysfakcją wśród kupujących.

Wiemy, że w JKB sprzedaż odbywa się poprzez Amazona, Allegro, czy Wasz własny sklep. Z jakich miejsc do Ciebie trafiają klienci?

Obsługuję głównie klientów, którzy trafiają poprzez Allegro. Poza tym, często trafiają się zainteresowani ze stron Steigner oraz Fairytrees. Na stronach internetowych zazwyczaj znajduje się nasz numer telefonu. Klienci dzwonią, pytają o produkt i chcą dokonać zakupu. Ja odpowiadam na ich wszelkie pytania oraz wątpliwości. Następnie kieruję ich dalej, aby mogli zamówić wybrane produkty.

Zauważyłam, że najwięcej mamy właśnie zamówień telefonicznych oraz mailowych. Zdecydowanie jest to wygodna możliwość dla naszych klientów. Jeżeli potrzebują, mogą oni zadać pytania i upewnić się, że dokonują właściwego zakupu. Dodatkowo, mogą nawiązać kontakt z prawdziwą osobą zamiast z systemem i to chyba cenią sobie najbardziej. Nie jesteśmy sklepem, gdzie trzeba wypełnić formularz kontaktowy i czekać dniami na odpowiedź.

Przeczytaj również: W sieci innowacji, czyli jak dział IT wspiera nasz rozwój. Rozmowa z Pawłem Jakubowskim

Dołączyłaś do JKB w nietypowym momencie, bo w chwili, kiedy świat zmagał się ze skutkami pandemii. Dzisiaj największym zagrożeniem jest kryzys gospodarczy. Czy jesteś przygotowana na związane z nim wyzwania?

Zdaję sobie sprawę z tego, że sytuacja gospodarcza może dostarczyć nam dodatkowych wyzwań w tym roku. Staram się jednak nie zamartwiać, a po prostu reagować na bieżąco na to, co się dzieje, bo teraz mamy taką rzeczywistość – trochę bardziej dynamiczną i niepewną. Myślę, że w tej atmosferze kluczowe jest pozytywne nastawienie i świadomość, że bez względu na kryzys będziemy działać w JKB dalej. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że sprzedaż będzie zmierzać w dobrym kierunku.

To idealne słowa na zakończenie naszej rozmowy. Życzymy w takim razie, by każde wyzwanie zamieniło się kolejne sukcesy. Dziękujemy za rozmowę.

Dziękuję.

Wiesz, co możesz zyskać.
Przekonaliśmy Cię?

Napisz do nas i wyślij swoje CV!